Kwestia recyklingu jest aktualnie jedną z najbardziej palących kwestii w gospodarowaniu odpadami. Istnieje tendencja do maksymalnego przetwarzania wszystkich odpadów, celem odzysku surowców wtórnych, które pozwolą na ponowne ich wykorzystanie. Konsekwencją tych proekologicznych dążeń jest ograniczenie produkcji plastiku, a w szczególności jednorazowych, plastikowych opakowań. Jeśli więc tego typu torby na zakupy z tworzyw sztucznych, tzw. jednorazówki, są przez nas eksploatowane – musimy od nich zapłacić podatek, czyli opłatę recyklingową.
Wymóg Unii Europejskiej
Opłata recyklingowa za reklamówki funkcjonuje we wszystkich krajach członkowskich Unii Europejskiej. Rada Europejska wytyczyła regulacje w tym zakresie i powstała ustawa, która określa, że każdy kilogram opakowań tworzyw sztucznych nie poddanych recyklingowi w danym roku oznacza określoną wpłatę do budżetu unijnego, którą pokrywa dane państwo członkowskie. Za przyjęciem takich regulacji opowiedziała się większośc państw Unii, w tym również Polska. Powodem zgody co do słuszności takiego zobowiązania była nie tylko kwestia ekologii i zachęcenia do zmniejszenia ilości odpadów nieprzetworzonych. Wpływy z opłat mają być przeznaczane na pomoc w odbudowie Europy po pandemii – klęsce, której skutkami oprócz utraty życia i zdrowia wielu osób, są również tąpnięcia gospodarcze i globalny kryzys przedsiębiorczy. Przez wielu więc opłata rozumiana jest nie tylko jako kolejny krok do przyswojenia proekologicznych nawyków, lecz pomoc w słusznej sprawie – dzięki opłatom możliwe będzie spłacanie kredytów zaciągniętych przez Unię na program odbudowy po pandemii.
Jak opłata ma przysłużyć się ekologii?
Na świecie, w tym także w Unii Europejskiej, codziennie w użyciu są miliony plastikowych torebek. Tylko procent z nich nadaje się do recyklingu. Opłata o której mowa, ma w założeniu oddziaływać dwutorowo.
- Z jednej strony, zachęcać ma do zwiększenia poziomu recyklingu. Choć odzyskiwanie surowców wtórnych jest coraz powszechniejsze, wciąż przetwarza się stosunkowo mało, poziom ten mógłby być znacznie wyższy. W Warszawie znajomym widokiem są kontenery na gruz oraz worki Big Bag, których zawartość przewożona jest do miejsc docelowych, gdzie przechodzi selekcję, a z segregacji tej wyłuskuje się materiały zdatne do ponownego przetworzenia i wykorzystania. O ile wywóz gruzu finalnie kończy się próbą odzyskania surowców, o tyle nasze codzienne śmieci z gospodarstw domowych, przed wprowadzeniem obowiązkowej segregacji śmieci po prostu szły na marne.
- Z drugiej zaś, dąży się do zmniejszenia ilości odpadów nieprzetworzonych, czyli do produkowania opakowań biodegradowalnych w zamian za te, które rozkładałyby się latami.
Ile wynosi opłata recyklingowa?
Opłata naliczana jest na podstawie masy odpadów nieprzetworzonych, będących opakowaniami z tworzyw sztucznych. Oznacza to, że każde państwo w Unii zapłaci za każdy kilogram wyprodukowanych na swoim obszarze śmieci opakowań plastikowych. Stawki, o jakich mowa to 800 euro za tonę odpadów, czyli w przeliczeniu na kilogram – 0,80 euro. Im więcej zatem dany kraj przetwarza opakowań, tym mniej zobowiązany będzie przeznaczyć pieniędzy do kasy Unii. Najbardziej obarczone opłatami będą kraje, które najgorzej radzą sobie z kwestią recyklingu.
Jak obejść opłatę?
Nie ma innej możliwości, aby uniknąć opłaty, jak tylko przetwarzać 100% opakowań. Oczywiście, mimo najlepszych chęci nie zawsze jest to możliwe. Można jednak próbować tę opłatę zminimalizować. W jaki sposób? Aby zmniejszyć opłatę recyklingową, musimy jako państwo działać wspólnie, na wielu poziomach.
- Po pierwsze, działania może podjąć każdy konsument. Wybierając się do sklepu, nie korzystajmy z gotowych “jednorazówek”, foliowych woreczków, do których będziemy wkładać zakupy. To właśnie tego rodzaju torby foliowe niosą za sobą ryzyko rozkładania się na wysypisku lub – co gorsza – naszych ulicach, zanieczyszczając środowisko. Całkowity rozkład plastikowej reklamówki trwałby aż 500 lat. Wiele plastikowych opakowań trafia do oceanów, niszcząc podwodną faunę i florę. Nie trudno dojść do wniosku, że używanie jednorazówek nie jest najlepszym pomysłem. Co w zamian? Materiałowe torby wielokrotnego użytku. Przykładowo, z lnu szyje się bardzo lekkie torby na zakupy, które nie tylko cieszą oko ciekawymi wzorami czy nadrukami, ale przede wszystkim nie zagrażają środowisku.
- Drugi filar działań pro recyklingowych stanowią sami producenci opakowań. Powinni oni czuć się odpowiedzialni za wprowadzanie na rynek tworzyw sztucznych, które nie zawsze nadają się do przetworzenia, a proces rozkładu jest długi i żmudny. Tutaj w grę wchodzi jednak technologia produkcji oraz budżet. Ekologiczne opakowania, które można ponownie przetworzyć są droższe, a ich właściwości nie zawsze w pełni odpowiadają potrzebom produktu, który się w nich znajduje. Przykładowo, biodegradowalne opakowania z trzciny cukrowej przeznaczone do pakowania żywności, spełniają co prawda wymagania wyrobów przeznaczonych do kontaktu z żywnością EN 13432, jednak muszą być chronione przed wilgocią i znajdować się w temperaturze pokojowej. Opakowanie ma więc pewne ograniczenia, które nie pozwala na ich używanie w każdych warunkach.
Opłata recyklingowa 2021 a ceny za opakowania
Na koniec warto wspomnieć, że każdy przedsiębiorca, prowadzący sklep czy inny punkt, gdzie oferuje torby na zakupy z tworzywa sztucznego, na przykład wspomniane “reklamówki”, musi pobrać opłatę recyklingową od osoby, która taką reklamówkę zakupi. Wynosi ona 0,20 zł za sztukę takiego opakowania. Robiąc więc zakupy nie mamy już możliwości otrzymania plastikowej torby w gratisie. Dlatego tym bardziej warto posiadać własne torby materiałowe wielokrotnego użytku.